piątek, 10 stycznia 2014

Warkoczyk.

Muszę pochwalić się Wam świetny warkoczem, który zrobiła mi fryzjerka ( to,że poprosiłam tylko o ścięcie końcówek,a ścięła małpa z 10 cm to szczegół).  Chociaż warkocz jej wyszedł. :) Był śliczny i szkoda było mi rozplątać, potraficie taki zrobić? ;)



4 komentarze:

  1. Mi też fryzjerka raz obcięła włosy za dużo. Wyglądałam masakrycznie.
    Niestety nie potrafię zrobić takiego :(
    http://wez-olowek-i-narysuj-formule-1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaaki warkoczyk! *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Warkoczyk jest śliczny i nie, nie umiałabym takiego zrobić.
    Co do ścinania to zawsze gdy poszłam na same ścięcie końcówek obcinały mi pięć razy tyle XD dlatego od ostatniego pobytu u fryzjera obcinam sobie sama.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze i obserwacje.
Pamiętajcie, że każdy komentarz jest motywacją do działania. <3
I nie zapomnijcie zostawić linka do Waszego bloga, z pewnością tam zajrzę. ;)